marca 06, 2018

Projektowanie pokoju dziecka... u boku dziecka

Praca z maluchem na rękach nabrała zupełnie nowego wymiaru. Nic nie jest takie jak było, a zwłaszcza takie jak "miało być". 



Jako świeżo upieczona mama planowałam pierwszy rok życia córki poświęcić tylko nam i wszystko inne odłożyć na bok. Okazało się być to niemożliwe w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Dziecko daje kopa, macierzyństwo uczy organizacji, zarządzania czasem i niezłego kombinowania. Dlaczego więc miałabym dać sobie spokój i przestać się rozwijać?

Treści na bloga piszę teraz na telefonie gdy malutka się bawi albo gdy ją karmię. Używanie klawiatury komputerowej jest bardzo wymagające przy małym dziecku, więc mam nadzieję, że taki sposób przywróci bloga choć częściowo do życia. Dziękuję za aplikacje do pisania!

Na początek po dłuższej przerwie temat łatwy i przyjemny. Mała inspiracja i moja ostatnia aranżacja pokoju dziewczynki, nad którą pracowałam podczas popołudniowych drzemek małej.






Różowy pokój w stylu klasycznym z użyciem mebelków Bellamy z kolekcji Ines. Fotel dla mamy idealny na początkowy etap, aby później na jego miejscu stanął stolik do rysowania, potem biurko. Zabudowa pod przeciwległą ścianą to projekt własny, szafa trzydrzwiowa, dwustronny regał z siedziskiem i dostępem do tablicy do mazania.

Każdy projekt staram się robić z myślą o łatwych zmianach w przyszłości. Jestem przeciwna łóżkom w kształcie aut i mocnym motywom jakiegoś bohatera, bo dzieciom wszystko szybko się nudzi a kupowanie czy zamawianie mebli do tanich nie należy.

Amelka jeszcze nie ma swojego pokoju, nie ma nawet swojego kącika - szewc bez butów chodzi!
Dopiero za rok lub nawet więcej będę mogła urządzić jej swój malutki świat, który na pewno nie będzie wymagał wielkich zmian w przyszłości.

Mam nadzieję, że projekt się podoba. Bardzo chętnie również poczytam Wasze uwagi :)